Tyle się da napisać, ile się zmieści w tym rytmie. Kiedy werbel cichnie - koniec, trzeba czekać, aż się znowu odezwie. Myślę, że reżyser też musi wyczuwać coś podobnego. Jeśli żadnego rytmu nie słyszy, niczego wielkiego nie zrobi.<br>"Wieczernik" napisany został na zamówienie Andrzeja Wajdy dla teatru: zakaz władzy sprawił, że grano sztukę w kościele. Sytuacja tamtej nocy, kiedy Uczniowie stracili nadzieję, a jednak oczekiwali, że coś się stanie, była bliska temu, co przeżywaliśmy wówczas jako społeczeństwo, naród. Analogia nasuwała się sama. Wymyślili tę sztukę wspólnie Wajda i Bryll. Wiedziałam, że powstaje (Ernest napisał ją w dwa tygodnie) i jest tam rola