Typ tekstu: Książka
Autor: Leśmian Bolesław
Tytuł: Poezje
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1920
w pusty zaświat śnieży,
Tańczy tango dlatego, że mu się należy.

Pan minister na balu w gronie dziennikarzy,
Dbając, by w własnej twarzy było mu do twarzy,
Z uśmiechem, który pilnie przygotował w domu,
Twierdzi, że... nie odbiera nadziei nikomu.

Po smugach od latarni i po srebrnym błocie,
Ślubując śpiewną grdykę społecznej zgryzocie,
Poeta, na arytmię dwojga skrzydeł chory,
Kroczy w poszukiwaniu znikłej metafory.

Słowo się nie spokrewnia z pozasłownym trwaniem -
Porównanie się stało tylko - porównaniem.
Skąpiąc niebu pośmiertnej w głębi jezior maski,
Chce życie w rodzajowe pokurczyć obrazki.

Wyzbyty kłopotliwej skrzydeł tajemnicy,
Święci swe Wyzwolenie z Wyżyn - na ulicy -
A
w pusty zaświat śnieży,<br>Tańczy tango dlatego, że mu się należy.<br><br> Pan minister na balu w gronie dziennikarzy,<br> Dbając, by w własnej twarzy było mu do twarzy,<br> Z uśmiechem, który pilnie przygotował w domu,<br> Twierdzi, że... nie odbiera nadziei nikomu.<br><br>Po smugach od latarni i po srebrnym błocie,<br>Ślubując śpiewną grdykę społecznej zgryzocie,<br>Poeta, na arytmię dwojga skrzydeł chory,<br>Kroczy w poszukiwaniu znikłej metafory.<br><br> Słowo się nie spokrewnia z pozasłownym trwaniem -<br> Porównanie się stało tylko - porównaniem.<br> Skąpiąc niebu pośmiertnej w głębi jezior maski,<br> Chce życie w rodzajowe pokurczyć obrazki.<br><br>Wyzbyty kłopotliwej skrzydeł tajemnicy,<br>Święci swe Wyzwolenie z Wyżyn - na ulicy -<br>A
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego