Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 21
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
Honolulu", napisana w formie monologu-spowiedzi-autobiografii emerytowanego dyplomaty, byłego ambasadora Polski we Francji w latach pięćdziesiątych. U schyłku życia ambasador robi rachunek sumienia, który nie wypada dlań pomyślnie: "Nie starczyło charakteru. Mogłem przecież wykazać się jakimś gestem. Oddać partyjną legitymację i z godnością zejść ze sceny. Potępiałem przecież komunistów, gromiłem ich praktyki. Ale jedynie w gronie najbliższych. Legitymację podarłem w przypływie wstydu i na powrót ją odtworzyłem. Najwyższą próbą byłaby rezygnacja ze służby w czasach terroru, fizycznej przemocy. Przecież sens tego, co dzieje się w Polsce, był tak oczywisty. Już bez żadnych złudzeń. Milczałem. Nie tylko. Dalej służyłem i nawet
Honolulu", napisana w formie monologu-spowiedzi-autobiografii emerytowanego dyplomaty, byłego ambasadora Polski we Francji w latach pięćdziesiątych. U schyłku życia ambasador robi rachunek sumienia, który nie wypada dlań pomyślnie: "Nie starczyło charakteru. Mogłem przecież wykazać się jakimś gestem. Oddać partyjną legitymację i z godnością zejść ze sceny. Potępiałem przecież komunistów, gromiłem ich praktyki. Ale jedynie w gronie najbliższych. Legitymację podarłem w przypływie wstydu i na powrót ją odtworzyłem. Najwyższą próbą byłaby rezygnacja ze służby w czasach terroru, fizycznej przemocy. Przecież sens tego, co dzieje się w Polsce, był tak oczywisty. Już bez żadnych złudzeń. Milczałem. Nie tylko. Dalej służyłem i nawet
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego