Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Stolica
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1962
będzie godzinie?", "Pani Z prosiła powiedzieć, że dzisiaj nie przyjdzie". Również i kelnerki wiedzą, co komu i o jakiej porze. A kierowniczki czuwają okiem gospodyń.
Miała Świtezianka i swoje katastrofy i bunty. Pierwszy był bunt o "małą" z ekspresu włoskiego, a potem o "groszki". Później i "włoska" się utrwaliła i "groszki" nie bardzo się przyjęły, natomiast ferment wywołało zamknięcie salki barowej rano do godziny 11-ej, a przecież tam najlepiej się siedzi właśnie rano. Wydarzenie o rozmiarach katastrofy wydarzyło się wówczas, kiedy "Film" przyjechał tu kręcić, podwoje kawiarni zamknięto i przy stolikach zamiast gości prawdziwych zasiadły ich filmowe zjawy. Mur kamienicy
będzie godzinie?", "Pani Z prosiła powiedzieć, że dzisiaj nie przyjdzie". Również i kelnerki wiedzą, co komu i o jakiej porze. A kierowniczki czuwają okiem gospodyń. <br>Miała Świtezianka i swoje katastrofy i bunty. Pierwszy był bunt o "małą" z ekspresu włoskiego, a potem o "groszki". Później i "włoska" się utrwaliła i "groszki" nie bardzo się przyjęły, natomiast ferment wywołało zamknięcie salki barowej rano do godziny 11-ej, a przecież tam najlepiej się siedzi właśnie rano. Wydarzenie o rozmiarach katastrofy wydarzyło się wówczas, kiedy "Film" przyjechał tu kręcić, podwoje kawiarni zamknięto i przy stolikach zamiast gości prawdziwych zasiadły ich filmowe zjawy. Mur kamienicy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego