Typ tekstu: Książka
Autor: Bahdaj Adam
Tytuł: Wakacje z duchami
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1962
namiocie.
- Trzeba uważać, żeby nam ktoś nie przerwał przewodu.
W tym momencie Perełka, mimo przejmującego go lęku, zachichotał cichutko.
"Uważajcie - pomyślał. - Przewód jest w naszych rękach, a Mandżaro, kiedy zapragnie, będzie mógł go przerwać". Przestępcy oczywiście nie domyślali się grożących im ze strony
detektywów niespodzianek. Na rozkaz Antoniusza wyruszyli małymi grupkami po dwóch, po trzech w stronę zamku. Polana opustoszała. Tylko w pierwszym namiocie, do którego prowadził przewód, paliło się światło, a na cienkich ścianach z namiotowego płótna widać było wyolbrzymiony, zniekształcony przez załamania cień człowieka. 4
Pokruszone mury starego zamczyska napełniał z wolna gęstniejący mrok. Narastała przejmująca wieczorna cisza, a
namiocie.<br> - Trzeba uważać, żeby nam ktoś nie przerwał przewodu.<br>W tym momencie Perełka, mimo przejmującego go lęku, zachichotał cichutko.<br>"Uważajcie - pomyślał. - Przewód jest w naszych rękach, a Mandżaro, kiedy zapragnie, będzie mógł go przerwać". Przestępcy oczywiście nie domyślali się grożących im ze strony<br>detektywów niespodzianek. Na rozkaz Antoniusza wyruszyli małymi grupkami po dwóch, po trzech w stronę zamku. Polana opustoszała. Tylko w pierwszym namiocie, do którego prowadził przewód, paliło się światło, a na cienkich ścianach z namiotowego płótna widać było wyolbrzymiony, zniekształcony przez załamania cień człowieka. 4<br>Pokruszone mury starego zamczyska napełniał z wolna gęstniejący mrok. Narastała przejmująca wieczorna cisza, a
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego