wodą obmył twarz. Gest ten wywołał entuzjazm zebranego tłumu. &lt;q&gt;&lt;transl&gt;- Misza, Misza, Misza&lt;/&gt;&lt;/&gt; - skandowano jego imię. Cieszący się ludzie zrywali adżarskie, wymyślone przez dyktatora, flagi i zastępowali je gruzińskimi barwami narodowymi.&lt;/&gt;<br>&lt;name type="person"&gt;Asłana Abaszydzego&lt;/&gt; - który w nocy ze środy na czwartek na pokładzie samolotu rosyjskiego ministra spraw zagranicznych &lt;name type="person"&gt;Igora Iwanowa&lt;/&gt; opuścił &lt;name type="place"&gt;Batumi&lt;/&gt; - gruziński prezydent nazwał &lt;q&gt;&lt;transl&gt;"reliktem przeszłości"&lt;/&gt;&lt;/&gt;. Według niego, rządził on &lt;name type="place"&gt;Adżarią&lt;/&gt; jak &lt;q&gt;&lt;transl&gt;"feudalny pan"&lt;/&gt;&lt;/&gt;, używając metod &lt;name type="person"&gt;Saddama Husajna&lt;/&gt;. &lt;name type="person"&gt;Saakaszwili&lt;/&gt; przyznał jednak, że główną rolę w rozwiązaniu konfliktu odegrała &lt;name type="place"&gt;Moskwa&lt;/&gt;. Wcześniej obawiano się, że Rosjanie, popierający &lt;name type="person"&gt;Abaszydzego&lt;/&gt;, nie dopuszczą do jego ustąpienia.<br>Tymczasem to właśnie &lt;name type="person"&gt;Igor Iwanow&lt;/&gt; namówił dyktatora do zrzeczenia się władzy