Typ tekstu: Książka
Autor: Dąbrowska Maria
Tytuł: Noce i dnie
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1932
do rzeczy i z werwą opowiadać o swych zabawach z dziećmi folwarcznymi, a nawet odtwarzać te zabawy śpiewając i tańcząc. Była towarzyska, nie lubiła tylko, gdy ją przywoływano, by odpowiadała na popisowe pytania, i gdy jej przy tym co dwa słowa przeciwstawiano Helcię mówiąc: - Patrz, jaka ona mała, a jaka grzeczna, jak ładnie odpowiada!
Pani Barbarze podobało się w niej to wszystko. - A ja tę Anię lubię - mówiła - widzę w niej duszę jakby tuż-tuż pod skórą. Ciekawa jestem, co z niej wyrośnie.
Hipolit Niechcic swoim gospodarstwem folwarcznym też nie bardzo się chwalił. Pokazywał czasem to źrebaki, to byczki, lecz u
do rzeczy i z werwą opowiadać o swych zabawach z dziećmi folwarcznymi, a nawet odtwarzać te zabawy śpiewając i tańcząc. Była towarzyska, nie lubiła tylko, gdy ją przywoływano, by odpowiadała na popisowe pytania, i gdy jej przy tym co dwa słowa przeciwstawiano Helcię mówiąc: - Patrz, jaka ona mała, a jaka grzeczna, jak ładnie odpowiada!<br>Pani Barbarze podobało się w niej to wszystko. - A ja tę Anię lubię - mówiła - widzę w niej duszę jakby tuż-tuż pod skórą. Ciekawa jestem, co z niej wyrośnie.<br>Hipolit Niechcic swoim gospodarstwem folwarcznym też nie bardzo się chwalił. Pokazywał czasem to źrebaki, to byczki, lecz u
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego