haniebnym spotkaniu. Wytrwale zabiegał o realizację swej idei - stworzenia po wypędzeniu białych wielkiego państwa Indian, które rozciągałoby się od Jeziora Górnego po Meksyk i od rzeki Ohio po Missouri.<br>Tymczasem &lt;name type="person"&gt;Harrison&lt;/&gt; podpisał dodatkowo porozumienie z wodzami Kikapów, uzyskując od nich za bezcen nowe tereny. W pierwszych dniach sierpnia 1810 roku gubernator zaprosił do swej siedziby przywódców szauniskich, którzy mieli już wówczas zapewnioną pomoc Krików, Ottawów, Czippewejów i &lt;name type="person"&gt;Winnebagów&lt;/&gt; - gotowych w każdej chwili przystąpić do walki z białymi. Na spotkanie to przybył &lt;name type="person"&gt;Tecumseh&lt;/&gt; ze swoim bratem, z wodzami Shabboną i Billym Caldwellem oraz z trzystu wojownikami. Tylko dwudziestu czterem Indianom pozwolono wjechać