Typ tekstu: Książka
Autor: Bobkowski Andrzej
Tytuł: Szkice piórkiem
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1957
ma go. I może właśnie ta bezczasowość, to zupełne oderwanie się od matematycznego charakteru czasu, wypełnia nas obydwoje czymś zupełnie nieokreślonym, czymś bardzo bardzo bogatym.
Setki metrów uciekają w tył, wskazówki zegarka suną naprzód, a ja jestem pomimo to w miejscu. Oczy błądzą po ścierniskach, po łąkach, po kępach drzew, gubią się w linii drogi. Wewnątrz jest cisza - wielka i pełna. Czy można powiedzieć, że się "podróżowało", gdy człowiek pokrywa setki kilometrów w kilku godzinach, zatrzymując się - albo i nie - w pewnych punktach? Jestem przekonany, że przejechawszy z Angers do Le Mans na rowerze, będę miał więcej praw i podstaw do twierdzenia
ma go. I może właśnie ta bezczasowość, to zupełne oderwanie się od matematycznego charakteru czasu, wypełnia nas obydwoje czymś zupełnie nieokreślonym, czymś bardzo bardzo bogatym.<br>Setki metrów uciekają w tył, wskazówki zegarka suną naprzód, a ja jestem pomimo to w miejscu. Oczy błądzą po ścierniskach, po łąkach, po kępach drzew, gubią się w linii drogi. Wewnątrz jest cisza - wielka i pełna. Czy można powiedzieć, że się "podróżowało", gdy człowiek pokrywa setki kilometrów w kilku godzinach, zatrzymując się - albo i nie - w pewnych punktach? Jestem przekonany, że przejechawszy z &lt;name type="place"&gt;Angers&lt;/&gt; do &lt;name type="place"&gt;Le Mans&lt;/&gt; na rowerze, będę miał więcej praw i podstaw do twierdzenia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego