ma strachu, wyjdzie z tego.<br>Zagadywał później ponure zwidy, które wywołał niepotrzebnie.<br>- Siedzę ja wczoraj i czytam. Co czytam? "Rozmyślania" Marka Aureliusza. Książka na czasie, hitlerowska po trosze, ponieważ zawiera recepty na uszlachetnienie swej duszy za pomocą nasycenia jej obojętnością i pogardą. Siedzę i bawię się krążkiem papierowej taśmy, tej gumowanej, co zalecano przyklejać ją na krzyż na szyby - przeciw bombom. Uwierzyłem w to, ja, stary dureń, jak baba, co pożar żegna wizerunkiem świętego Floriana, i kupiłem tej taśmy w trzydziestym dziewiątym roku. Zalepić nie zdążyłem, bo mi szyby wydmuchnęło ze szczętem. Teraz robiłem porządki i wyszperałem jakoś tę taśmę.<br>- Znam