Typ tekstu: Książka
Autor: Kolińska Krystyna
Tytuł: Orzeszkowa, złote ptaki i terroryści
Rok: 1996
do łososika i kawioru - rzekł Degajew - chciałbym jeszcze, ekscelencjo, zamienić kilka słów na osobności.
Przeprosił Sudowskiego i gestem ręki wskazał drzwi swego gabinetu. Po chwili siostrzeniec pułkownika usłyszał głuchy strzał zza ściany i zaraz potem czyjeś skradające się kroki; ale nie od strony gabinetu, lecz w korytarzu. Zgrzyt metalowych kółek gwałtownie odsuniętej portiery. Sudowski obejrzał się: dwóch mężczyzn potężnego wzrostu trzymało w rękach uniesione do ciosu łomy. To młodzi konspiratorzy: Mikołaj i Wasyli, pomocnicy Degajewa, wyszedłszy z kuchennej kryjówki postanowili zająć się niespodziewanym, drugim gościem.
Z gabinetu wybiega Degajew. Wychodzą w trójkę z mieszkania, przekręcając od zewnątrz klucz w drzwiach. W
do łososika i kawioru - rzekł Degajew - chciałbym jeszcze, ekscelencjo, zamienić kilka słów na osobności.<br>Przeprosił Sudowskiego i gestem ręki wskazał drzwi swego gabinetu. Po chwili siostrzeniec pułkownika usłyszał głuchy strzał zza ściany i zaraz potem czyjeś skradające się kroki; ale nie od strony gabinetu, lecz w korytarzu. Zgrzyt metalowych kółek gwałtownie odsuniętej portiery. Sudowski obejrzał się: dwóch mężczyzn potężnego wzrostu trzymało w rękach uniesione do ciosu łomy. To młodzi konspiratorzy: Mikołaj i Wasyli, pomocnicy Degajewa, wyszedłszy z kuchennej kryjówki postanowili zająć się niespodziewanym, drugim gościem.<br>Z gabinetu wybiega Degajew. Wychodzą w trójkę z mieszkania, przekręcając od zewnątrz klucz w drzwiach. W
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego