Typ tekstu: Książka
Autor: Kofta Krystyna
Tytuł: Wióry
Rok: 1996
pani łzy wstrzyma, dziećmi zająć się trzeba, żeby braku ojca nie odczuły, jaka radość będzie, jak wróci, jeszcze trochę, Pan Bóg miłosierny, jeszcze trochę..." Słyszy w głowie słowa Człowieku, ale głos Blokowej przez nie przenika:
- Że też pani do niego na wakacje nie wyjedzie...
- Wyjadę z dziećmi, może na święta gwiazdkowe pojedziemy - mówi pewnym głosem.
Blokowa jest zdumiona, zachwiana pewnością Inżynierowej, może on rzeczywiście jest w tej Czechosłowacji, kto wie.
Z domu wychodzi wystrojona żona Cholewkarza z Perłą na smyczy. Koła w uszach połyskują nawet w tym deszczu pod czarnym dużym parasolem.
- Że też nie szkoda pani takich dobrych butów na
pani łzy wstrzyma, dziećmi zająć się trzeba, żeby braku ojca nie odczuły, jaka radość będzie, jak wróci, jeszcze trochę, Pan Bóg miłosierny, jeszcze trochę..." Słyszy w głowie słowa Człowieku, ale głos Blokowej przez nie przenika:<br>- Że też pani do niego na wakacje nie wyjedzie...<br>- Wyjadę z dziećmi, może na święta gwiazdkowe pojedziemy - mówi pewnym głosem.<br>Blokowa jest zdumiona, zachwiana pewnością Inżynierowej, może on rzeczywiście jest w tej Czechosłowacji, kto wie.<br>Z domu wychodzi wystrojona żona Cholewkarza z Perłą na smyczy. Koła w uszach połyskują nawet w tym deszczu pod czarnym dużym parasolem.<br>- Że też nie szkoda pani takich dobrych butów na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego