Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 3 (33) marzec
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
piękni i brzydcy. Całe Rio jest na rauszu i haju. Całe Rio jak na meczu piłkarskim wrzeszczy: Brasil, Brasil!
Dajemy się ponieść szaleństwu. Opróżniamy kolejne szklaneczki caipirinhi i idziemy w miasto. Drzemy się wniebogłosy, wyginamy w rytm muzyki, przymierzamy kolejne wymyślne ciuchy i czapki. Strzelają petardy. Zaopatrzeni w trąbki, piszczałki, gwizdki i co kto jeszcze ma, ludzie zajmują najważniejsze place. Z czasem przestajemy zwracać uwagę na huk, brud i smród. Nikt nie szuka koszy na śmieci i toalet. Każdy sika gdzie popadnie. Z zaułków bez przerwy dochodzą miłosne jęki. Co jakiś czas dość wulgarnie zaczepiają nas raczej nachalne drag queens. Jeśli
piękni i brzydcy. Całe Rio jest na rauszu i haju. Całe Rio jak na meczu piłkarskim wrzeszczy: &lt;q&gt;&lt;foreign&gt;Brasil, Brasil!&lt;/&gt;&lt;/&gt; <br>Dajemy się ponieść szaleństwu. Opróżniamy kolejne szklaneczki caipirinhi i idziemy w miasto. Drzemy się wniebogłosy, wyginamy w rytm muzyki, przymierzamy kolejne wymyślne ciuchy i czapki. Strzelają petardy. Zaopatrzeni w trąbki, piszczałki, gwizdki i co kto jeszcze ma, ludzie zajmują najważniejsze place. Z czasem przestajemy zwracać uwagę na huk, brud i smród. Nikt nie szuka koszy na śmieci i toalet. Każdy sika gdzie popadnie. Z zaułków bez przerwy dochodzą miłosne jęki. Co jakiś czas dość wulgarnie zaczepiają nas raczej nachalne drag queens. Jeśli
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego