Typ tekstu: Książka
Autor: Czeszko Bohdan
Tytuł: Powódź
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1975
nadawał rangę, a także śmielej puszczał wodze refleksji i obszerniej dywagował w poszukiwaniu nowych motywów.
Słuchający ze swej strony starali się żartować w inny sposób, niż czynili to poprzednio, i przy innych okazjach niż dawniej wpadać w słowo.
W ten sposób, jako że opowieści czy też raczej patronów do słownego haftowania było niewiele, byliśmy uczestn ikami ściągniętego w czasie procesu powstawania legendy czy mitu.
W naszej obecności legenda kurczyła się w pewnych partiach, w innych rozrastała, zaznaczona początkowo grubymi rysami bywała cyzelowana z kolei wśród żywiołowej twórczości, niknącej bezpowrotnie, podgrzanej płomykami alkoholu i jak one nieważkiej.
Przytoczę teraz niektóre z tych
nadawał rangę, a także śmielej puszczał wodze refleksji i obszerniej dywagował w poszukiwaniu nowych motywów.<br>Słuchający ze swej strony starali się żartować w inny sposób, niż czynili to poprzednio, i przy innych okazjach niż dawniej wpadać w słowo.<br>W ten sposób, jako że opowieści czy też raczej patronów do słownego haftowania było niewiele, byliśmy uczestn ikami ściągniętego w czasie procesu powstawania legendy czy mitu.<br>W naszej obecności legenda kurczyła się w pewnych partiach, w innych rozrastała, zaznaczona początkowo grubymi rysami bywała cyzelowana z kolei wśród żywiołowej twórczości, niknącej bezpowrotnie, podgrzanej płomykami alkoholu i jak one nieważkiej.<br>Przytoczę teraz niektóre z tych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego