3). Podobnie jak dzisiejszy Priapulus, znany również z Bałtyku, miały one ryjek (praesoma) uzbrojony zagiętymi w tył hakami. Ryjek ten może być wnicowany bądź też wydymany jak balon przez wypełnienie płynem. Rycie odbywa się w ten sposób, że presoma jest hydraulicznie wypychana do przodu, po czym stopniowo rozdyma się zakotwiczając hakami. Po osiągnięciu jej maksymalnej średnicy reszta ciała &lt;page nr=163&gt; jest podciągana do przodu w wyniku skurczu mięśni. Robak przyjmuje wówczas normalne proporcje, już w nowym położeniu, i znów hydraulicznie wysuwa presomę.<br>Fala pobudzenia przesuwa się więc od przodu do tyłu. W kambrze priapuloidy były nadzwyczaj zróżnicowane. Od karbonu występowały już ich formy