Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
musi chodzić na specjalną gimnastykę.
- Zaczęło się niewinnie: wada postawy. Prawie każdy dzieciak ją ma. Po lekcjach byłam tak zmęczona, że nie chciało mi się chodzić na jakieś dodatkowe zajęcia. Teraz nie mam wyjścia. Jeżeli dwa razy opuszczę zajęcia, wraca ból.
Zdrowy odpoczynek?
Wojtek ma 34 lata i pracuje jako handlowiec w jednej z warszawskich firm.
- Nie dość, że urósł mi brzuch i spędzam dziewięć godzin dziennie przy biurku, to jeszcze jestem tak zmęczony, że nie chodzę na opłacaną przeze mnie samego siłownię. Wieczorem tak mnie bolą plecy, że żona musi mi robić masaż, bo inaczej nie zasnę - skarży się Wojtek
musi chodzić na specjalną gimnastykę.<br>- Zaczęło się niewinnie: wada postawy. Prawie każdy dzieciak ją ma. Po lekcjach byłam tak zmęczona, że nie chciało mi się chodzić na jakieś dodatkowe zajęcia. Teraz nie mam wyjścia. Jeżeli dwa razy opuszczę zajęcia, wraca ból.<br>Zdrowy odpoczynek?<br>Wojtek ma 34 lata i pracuje jako handlowiec w jednej z warszawskich firm.<br>- Nie dość, że urósł mi brzuch i spędzam dziewięć godzin dziennie przy biurku, to jeszcze jestem tak zmęczony, że nie chodzę na opłacaną przeze mnie samego siłownię. Wieczorem tak mnie bolą plecy, że żona musi mi robić masaż, bo inaczej nie zasnę - skarży się Wojtek
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego