Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: W kraju niewiernych
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2000
i zeskoczył na beton. Zdjął z platformy worek i neseser.
- Tylko tyle? - zdziwił się przelotnie van der Kroege; zaraz jednak złapał Muchobójcę za ramię i pociągnął w bok. - Lepiej się pospieszmy, bo nas Hassel rozjedzie. - Kobieta siedząca za kierownicą zbliżającego się wózka widłowego pogroziła mu pięścią.
Ruszyli ku szerokim wrotom hangaru. Van der Kroege z uwagą przyglądał się Muchobójcy, który bez zastanowienia, zgoła instynktownie, przyjął sposób stawiania stóp właściwy dla niskich grawitacji - zazwyczaj ludzie dochodzili do podobnej wprawy dopiero po tygodniu, dwóch.
Hangar odpowiadał swymi rozmiarami hali przejścia z Ziemi i posiadał identyczne wyposażenie, brakowało jedynie owych wielkich, czarnych płyt. Prócz
i zeskoczył na beton. Zdjął z platformy worek i neseser.<br>- Tylko tyle? - zdziwił się przelotnie van der Kroege; zaraz jednak złapał Muchobójcę za ramię i pociągnął w bok. - Lepiej się pospieszmy, bo nas Hassel rozjedzie. - Kobieta siedząca za kierownicą zbliżającego się wózka widłowego pogroziła mu pięścią.<br>Ruszyli ku szerokim wrotom hangaru. Van der Kroege z uwagą przyglądał się Muchobójcy, który bez zastanowienia, zgoła instynktownie, przyjął sposób stawiania stóp właściwy dla niskich grawitacji - zazwyczaj ludzie dochodzili do podobnej wprawy dopiero po tygodniu, dwóch.<br>Hangar odpowiadał swymi rozmiarami hali przejścia z Ziemi i posiadał identyczne wyposażenie, brakowało jedynie owych wielkich, czarnych płyt. Prócz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego