Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 16
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
zgłaszają się do nas jeszcze placówki oświatowe, a na Zachodzie uniwersytety to stały klient. Ale spółkom Skarbu Państwa niekiedy pomagamy - wykłada Joanna Dulniak, menedżer w agencji doradczej Bigram.
Namierzyć, dotrzeć, wyłowić
Kiedy nowa firma potrzebuje sprawdzonych prezesów lubdyrektorów, stara chce zastąpić niewydolnych zdolniejszymi, kiedy trzeba wyciągnąć od konkurencji rzadkiego specjalistę, headhunter (łowca głów) dostaje zadanie: namierzyć, dotrzeć i wyłowić najlepszego. - Mnie kiedyś zastanowiło, jak to się dzieje, że przyjeżdża do Polski trzech Amerykanów, barykaduje się w Marriotcie, chadza na lunche i po dwóch miesiącach otwiera filię międzynarodowego koncernu z szefem Polakiem - wspomina w konferencyjnym pokoju, spoglądając przez okno na warszawską Starówkę
zgłaszają się do nas jeszcze placówki oświatowe, a na Zachodzie uniwersytety to stały klient. Ale spółkom Skarbu Państwa niekiedy pomagamy - wykłada Joanna Dulniak, menedżer w agencji doradczej Bigram. <br>&lt;tit&gt;Namierzyć, dotrzeć, wyłowić&lt;/&gt;<br>Kiedy nowa firma potrzebuje sprawdzonych prezesów lubdyrektorów, stara chce zastąpić niewydolnych zdolniejszymi, kiedy trzeba wyciągnąć od konkurencji rzadkiego specjalistę, headhunter (łowca głów) dostaje zadanie: namierzyć, dotrzeć i wyłowić najlepszego. - Mnie kiedyś zastanowiło, jak to się dzieje, że przyjeżdża do Polski trzech Amerykanów, barykaduje się w Marriotcie, chadza na lunche i po dwóch miesiącach otwiera filię międzynarodowego koncernu z szefem Polakiem - wspomina w konferencyjnym pokoju, spoglądając przez okno na warszawską Starówkę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego