Termopil, ale także wykluczenie tych, którzy do sitwy nie należą. Wykluczeni są "ch...", więc oczywiście nie obowiązują w stosunku do nich reguły moralne.<br><br>Zjawisko wykluczenia <orig>onych</> poza zakres norm moralnych jest równie stare jak same normy. Zawsze i wszędzie bywają jacyś oni, w stosunku do których normy nie obowiązują - barbarzyńcy, heretycy, podludzie, wróg klasowy itd. Takie wykluczenie nie tylko usprawiedliwia wielkie zbrodnie, ale często pojawia się także w życiu codziennym. Od rolnika, który na uwagę, że zatruwa warzywa nadmierną ilością nawozów sztucznych, powiada: "Przecież to nie do jedzenia, tylko na sprzedaż", do ocen banalnych zdarzeń. Przed kilku laty spytałem reprezentatywną próbę