Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 07.08
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 07.08
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Lazarowicz z Reiffeisen Investment Polska, obecnie szef XIV NFI (czytaj obok).
Klęska prokuratury
Zeznania biegłej Młynarczyk zmieniły proces w sprawie Wieczerzaka w farsę, która zakończyła się największą w ostatnich latach kompromitacją prokuratury. Biegła oświadczyła przed sądem, że nie zna wielu instrumentów finansowych używanych w biznesie. Nie dostrzegła różnicy między pojęciem hipoteki i zastawu, pożyczki i kredytu. Sensację wzbudziło stwierdzenie biegłej, że do przeliczeń walutowych użyła kursu dolara, który wyliczyła samodzielnie na kalkulatorze, nie zaś oficjalnego kursu ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski. Gdy oskarżeni wykazali, że obszerne fragmenty rzekomo bezstronnej opinii zgadzają się co do przecinka z raportem, jaki w sprawie strat
Klęska prokuratury
Zeznania biegłej Młynarczyk zmieniły proces w sprawie Wieczerzaka w farsę, która zakończyła się największą w ostatnich latach kompromitacją prokuratury. Biegła oświadczyła przed sądem, że nie zna wielu instrumentów finansowych używanych w biznesie. Nie dostrzegła różnicy między pojęciem hipoteki i zastawu, pożyczki i kredytu. Sensację wzbudziło stwierdzenie biegłej, że do przeliczeń walutowych użyła kursu dolara, który wyliczyła samodzielnie na kalkulatorze, nie zaś oficjalnego kursu ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski. Gdy oskarżeni wykazali, że obszerne fragmenty rzekomo bezstronnej opinii zgadzają się co do przecinka z raportem, jaki w sprawie strat
Lazarowicz</> z <name type="org">Reiffeisen Investment Polska</>, obecnie szef <name type="org">XIV NFI</> (czytaj obok).<br><br><tit>Klęska prokuratury</><br><br>Zeznania biegłej <name type="person">Młynarczyk</> zmieniły proces w sprawie <name type="person">Wieczerzaka</> w farsę, która zakończyła się największą w ostatnich latach kompromitacją prokuratury. Biegła oświadczyła przed sądem, że nie zna wielu instrumentów finansowych używanych w biznesie. Nie dostrzegła różnicy między pojęciem hipoteki i zastawu, pożyczki i kredytu. Sensację wzbudziło stwierdzenie biegłej, że do przeliczeń walutowych użyła kursu dolara, który wyliczyła samodzielnie na kalkulatorze, nie zaś oficjalnego kursu ogłaszanego przez <name type="org">Narodowy Bank Polski</>. Gdy oskarżeni wykazali, że obszerne fragmenty rzekomo bezstronnej opinii zgadzają się co do przecinka z raportem, jaki w sprawie strat
