Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Metropol
Nr: 02.28
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
rozumiem, co to takiego) zespole. Po rozmowie kwalifikacyjnej młody-zdolny dostaje pracę magazyniera lub kawiarza za osiemset złotych. Tylko pozazdrościć!
A co z takimi, którzy popełnili błąd i urodzili się wcześniej? Otóż z mojego rozeznania wynika, że żywe nieboszczyki po czterdziestce nadają się najwyżej do malowania pisanek. A pięćdziesięciolatkowie to ho! ho! Mogą wynajmować się na wesela jako maskotki i opowiadać nowożeńcom, jak z królem Jagiełłą ganiali Krzyżaków pod Grunwaldem. Kilka lat pracowałem w Szwecji. Do pracy przyszedłem "z ogłoszenia". Warunek był tylko jeden: kompetencje! Można mieć lat trzydzieści, a można sześćdziesiąt cztery, czyli być na rok przed emeryturą, byleby człowiek
rozumiem, co to takiego) zespole. Po rozmowie kwalifikacyjnej młody-zdolny dostaje pracę magazyniera lub kawiarza za osiemset złotych. Tylko pozazdrościć!<br>A co z takimi, którzy popełnili błąd i urodzili się wcześniej? Otóż z mojego rozeznania wynika, że żywe nieboszczyki po czterdziestce nadają się najwyżej do malowania pisanek. A pięćdziesięciolatkowie to ho! ho! Mogą wynajmować się na wesela jako maskotki i opowiadać nowożeńcom, jak z królem Jagiełłą ganiali Krzyżaków pod Grunwaldem. Kilka lat pracowałem w Szwecji. Do pracy przyszedłem "z ogłoszenia". Warunek był tylko jeden: kompetencje! Można mieć lat trzydzieści, a można sześćdziesiąt cztery, czyli być na rok przed emeryturą, byleby człowiek
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego