Typ tekstu: Książka
Autor: Varga Krzysztof
Tytuł: Chłopaki nie płaczą
Rok: 1996
okazyjnie za jakieś grosze, albo znalazłem je na śmietniku. Nie pamiętam dokładnie. Mimo, że uszczelnione, przeciekało dramatycznie i w czasie dużej przerwy przybiegałem do domu, żeby zmieniać nasiąknięte szmaty i uzupełniać wodę. Później sprawiłem sobie już akwarium w pełni profesjonalne. Osiemdziesiątkę. Poniżej sześćdziesiątki nikt szanujący się nie miał, najlepiej byłoby hodować rybki w takim ponad stulitrowym, ale na takie nie było nikogo stać, a w dodatku gdzie coś takiego postawić? Kaczor nie miał rybek, był dwie klasy wyżej. Inny etap, mimo, że razem bawiliśmy się małymi żołnierzykami. Miałem Japończyków, Amerykanów, piechotę niemiecką, strzelców alpejskich i angielskich komandosów. Miałem też kilka czołgów
okazyjnie za jakieś grosze, albo znalazłem je na śmietniku. Nie pamiętam dokładnie. Mimo, że uszczelnione, przeciekało dramatycznie i w czasie dużej przerwy przybiegałem do domu, żeby zmieniać nasiąknięte szmaty i uzupełniać wodę. Później sprawiłem sobie już akwarium w pełni profesjonalne. Osiemdziesiątkę. Poniżej sześćdziesiątki nikt szanujący się nie miał, najlepiej byłoby hodować rybki w takim ponad stulitrowym, ale na takie nie było nikogo stać, a w dodatku gdzie coś takiego postawić? Kaczor nie miał rybek, był dwie klasy wyżej. Inny etap, mimo, że razem bawiliśmy się małymi żołnierzykami. Miałem Japończyków, Amerykanów, piechotę niemiecką, strzelców alpejskich i angielskich komandosów. Miałem też kilka czołgów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego