Typ tekstu: Książka
Autor: Białołęcka Ewa
Tytuł: Tkacz iluzji
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1997
tylko część tych określeń i po raz pierwszy w życiu czułem ulgę, że jestem głuchy.
Po jednym z zajęć, gdy Gladiator urządził prawdziwy pogrom, zadałem pytanie Końcowi:
"Czy myślałeś kiedykolwiek o samobójstwie?"
"Samobójstwie? Nie, Kamyk..." - przekazał z miną pełną rezygnacji. - "Ale o morderstwie myślę dość często."
Z kolei Winograd, który hodował pod łóżkiem aż pięć szczurów, prowadził z Gladiatorem prawdziwą wojnę. Na nic nie przydawały się tłumaczenia, że jego zwierzaki są oswojone, czyste, niczego nie niszczą i nikomu nie przeszkadzają. Gladiator nie miał zamiaru tolerować "roznosicieli zarazy" i ciągle domagał się ich likwidacji. Biedny Winograd drżał z lęku o swoich ulubieńców
tylko część tych określeń i po raz pierwszy w życiu czułem ulgę, że jestem głuchy.<br>Po jednym z zajęć, gdy Gladiator urządził prawdziwy pogrom, zadałem pytanie Końcowi:<br>"Czy myślałeś kiedykolwiek o samobójstwie?"<br>"Samobójstwie? Nie, Kamyk..." - przekazał z miną pełną rezygnacji. - "Ale o morderstwie myślę dość często."<br>Z kolei Winograd, który hodował pod łóżkiem aż pięć szczurów, prowadził z Gladiatorem prawdziwą wojnę. Na nic nie przydawały się tłumaczenia, że jego zwierzaki są oswojone, czyste, niczego nie niszczą i nikomu nie przeszkadzają. Gladiator nie miał zamiaru tolerować "roznosicieli zarazy" i ciągle domagał się ich likwidacji. Biedny Winograd drżał z lęku o swoich ulubieńców
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego