się podjąć wyzwanie, mógł wpisać się na listę startową i próbować szczęścia. Jeśli miał dobre psy. Bo dobry pies jest najlepszym przyjacielem człowieka. Dzięki swoim czterdziestu wyścigowym psom amerykański badacz Robert E. Peary dotarł 6 kwietnia 1909 roku na biegun północny. W tym samym czasie na Alaskę sprowadzono z Syberii hodowane tam husky, psy mniejsze od malamutów, ale szybsze niż one. Jakież było zdziwienie, gdy w 1910 roku te "marne kundelki", poganiane przez Johna "Iron Man" Johnsona, pokonały 740Ńkilometrową trasę w 74 godziny, 14 minut i 37 sekund!!!<br><br>W siną dal, w siną dal...<br>-To jest twoja mapa, kompas i biper