w oczach gorzowianka i pobiegła z redakcji do domu. <br>Telefonowaliśmy jeszcze raz do NFZ i do Ministerstwa Zdrowia, żeby zapytać, dlaczego gorzowianka nie ma ulg przy wykupie morfiny, skoro opiekuje się umierającym mężem. Nikt nie wiedział. - Bo morfina jest refundowana tylko dla chorych na raka - powiedziała nam pielęgniarka z gorzowskiego hospicjum. Wczoraj przed 16.00 rzeczniczka zielonogórskiego oddziału NFZ Ewa Lurc to potwierdziła. <br>- Znajdę pieniądze na prąd, na leki, zapożyczę się... Tylko błagam, niech ktoś się zlituje i ofiaruje mi opatrunki - płacze gorzowianka.<br><br><br>Osoby lub firmy, które chcą pomóc gorzowiance, prosimy o kontakt z gorzowską redakcją ,,GL'': ul. Sikorskiego 22, tel