Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 11
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
jego okrutnego właściciela. Psia zatem dola, czy człowiecza dola na tej zakopiańskiej ziemi.
Wiadomo, że każdy właściciel chciałby w pełni odzyskać swoją własność, szczególnie w Zakopanem, gdzie nęcą go wysokie dochody z okresowego wynajmu. Państwo wyraziło już swoją wolę rozwiązania tego problemu w 2004 roku, ale z pewnością w chrześcijański, humanitarny sposób, przy wyeliminowaniu pana Fedyka, czy innych jemu podobnych. Są przecież ludzie, którym w ciągu życia nie udało się wybudować własnego domu, bądź to z braku środków, bądź z powodu wypadków losowych, czy z jeszcze innych przyczyn. Nie każdy przecież ma zdolność do kombinacji, omijania prawa, nie wszystkie też własnościowe
jego okrutnego właściciela. Psia zatem dola, czy człowiecza dola na tej zakopiańskiej ziemi.<br>Wiadomo, że każdy właściciel chciałby w pełni odzyskać swoją własność, szczególnie w Zakopanem, gdzie nęcą go wysokie dochody z okresowego wynajmu. Państwo wyraziło już swoją wolę rozwiązania tego problemu w 2004 roku, ale z pewnością w chrześcijański, humanitarny sposób, przy wyeliminowaniu pana Fedyka, czy innych jemu podobnych. Są przecież ludzie, którym w ciągu życia nie udało się wybudować własnego domu, bądź to z braku środków, bądź z powodu wypadków losowych, czy z jeszcze innych przyczyn. Nie każdy przecież ma zdolność do kombinacji, omijania prawa, nie wszystkie też własnościowe
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego