nie robią podobnie, mając na Białorusi licznych rodaków i przychylność sił demokratycznych? Czy wobec braku możliwości normalnej współpracy między Białorusią a Polską nie warto by było pieniądze przeznaczane na organizacje polskie przeznaczać na ekspansję kulturową na Białorusi (występy polskich zespołów rockowych, grup teatralnych, sprowadzanie kaset z przebojami filmowymi i muzycznymi i tak dalej), co byłoby, jak się zdaje, o wiele bardziej pomocne dla miejscowych Polaków i burzyłoby nieprzychylne im stereotypy.<br>Podejście zaś takie, że będzie to możliwe dopiero wtedy, gdy Białoruś stanie się demokratyczna - jest, jak się wydaje, błędne. Wtedy bowiem chętnych będzie o wiele więcej, a i przychylny obecnie stosunek sił demokratycznych