Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Dramaty wybrane
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1923
wtedy któż będzie lepszym francuskim Fizdejką od niego?
MISTRZ
Zgadzam się dziś na wszystko. O ile się wam to uda, może wtedy znajdzie się nareszcie jakiś litewski de La Tre'fouille. Dręczy mnie jedna tylko myśl, że dla stworzenia takiej sytuacji jak dzisiejsza nie



potrzebowaliśmy aż państwa, z całym handlem, przemysłem i tak dalej, całej tej piekielnej pracy, którą włożył w to Joël Kranz. Wystarczyłby mały pokoik w jakimś trzeciorzędnym hotelu. Czy tło nie przerasta tego, co miało się na nim ukazać?
DE LA TRE'FOUILLE
Jest to maksimum zbytku: stworzyć tło dla samego tła i nie ukazać na nim niczego. Życie wewnętrzne, jego szczyty
wtedy któż będzie lepszym francuskim Fizdejką od niego?<br> MISTRZ<br>Zgadzam się dziś na wszystko. O ile się wam to uda, może wtedy znajdzie się nareszcie jakiś litewski de La Tre'fouille. Dręczy mnie jedna tylko myśl, że dla stworzenia takiej sytuacji jak dzisiejsza nie<br><br>&lt;page nr=301&gt;<br><br>potrzebowaliśmy aż państwa, z całym handlem, przemysłem i tak dalej, całej tej piekielnej pracy, którą włożył w to Joël Kranz. Wystarczyłby mały pokoik w jakimś trzeciorzędnym hotelu. Czy tło nie przerasta tego, co miało się na nim ukazać?<br> DE LA TRE'FOUILLE<br>Jest to maksimum zbytku: stworzyć tło dla samego tła i nie ukazać na nim niczego. Życie wewnętrzne, jego szczyty
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego