Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
i goje, nawet Niemcy i Amerykanie. Oni wszyscy chcą tu zostawiać swoje pieniądze. Ja ich leczę, bo oni tu się nie wstydzą swoich chorób co je od płci dostają, w domu to do lekarza nie pójdą, a tu myślą, że u starego Żyda to mogą się bez wstydu przyznać. Ja ich leczę, a oni mi z wdzięczności wszystko mówią. Że tu będą przyjeżdżać całe narody, bo takich gór to nie ma nigdzie. I takich wariatów, co po nich chodzą, latem i zimą, trzeba gdzieś przechować. Latem, powiadam ci, to nawet w byle komórkach mieszkają, co to dla psa byłyby złe, a one
i goje, nawet Niemcy i Amerykanie. Oni wszyscy chcą tu zostawiać swoje pieniądze. Ja ich leczę, bo oni tu się nie wstydzą swoich chorób co je od płci dostają, w domu to do lekarza nie pójdą, a tu myślą, że u starego Żyda to mogą się bez wstydu przyznać. Ja ich leczę, a oni mi z wdzięczności wszystko mówią. Że tu będą przyjeżdżać całe narody, bo takich gór to nie ma nigdzie. I takich wariatów, co po nich chodzą, latem i zimą, trzeba gdzieś przechować. Latem, powiadam ci, to nawet w byle komórkach mieszkają, co to dla psa byłyby złe, a one
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego