na wsi? I że wcale nie są skazani na marginalizację, mimo poparcia w granicach 5-proc. progu?</><br><br><who2>W wyborach w 2001 r. PSL miał wśród rolników 34,5 proc. poparcia, a według waszych badań - 32. Oznacza to, że rolnicy są bardzo stabilni w swoich sądach, nadal wierzą, że ludowcy są ich najlepszą reprezentacją. Podobnie jest z Samoobroną - miała 30, ma 30. Tutaj też nic się nie zmieniło. LPR poparło 6,9 proc rolników, teraz ponad 6. Ale to oznacza, że żadna <orig>"nieludowa"</> partia nie zajęła się problemem rolników na tyle poważnie, by ci zaczęli postrzegać ją jako wyrazicielkę swoich interesów. To bardzo