Podgurskiego. Po chwili:<br>- Nie.<br>Podgurkowskiemu-Zabielcowi łzy rzewne w oczach ukazywać się poczęły i jako deski ratunku ostatecznego tego oto pytania się uczepili:<br>- Ale o naszej wielkiej walce, o naszym systemie wielkiej Plastycznej Propagandy do ludzi stamtąd skierowanej, słyszeć na pewno musieli. W uszach ich zapewne brzmią słowa ministra, wielkość-idealność kraju naszego wspaniało-wolnego, wszystko-różnego, wszelko-umiarkowanego sławiące. Tak my do ludzi tam, umęczonych, ujarzmionych, nieszczęśliwych, dzień i noc przemawiamy. Im plastyczność życia naszego wykładamy: "Moja Racja to Demokracja", "Myśl Demokratyczna jest Niebotyczna". A więc?<br>Orłowski:<br>- Oni życie proste wiodą, o nic poza granicami kraju swego się nie troszcząc