Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 37 (2934)
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
ZESZYTÓW pochodzi ze zbiorów: W. Marat z Zawad, I. Figarskiej z Koszalina, H. Jurkowskiej z Wrocławia i M. Trachimowicza z Ostrowa Wielkopolskiego. Dziękujemy.

Dostać się do Księgi Guinnessa!
Dostać się do Księgi Guinnessa! Czytając rano gazety, można odnieść wrażenie, że jedynym celem Polaków jest dostanie się do tej księgi światowych idiotyzmów. Tu ktoś tańczy już drugi tydzień bez sikania, tam znów ktoś żre jaja na twardo w takim tempie, że kury muszą je znosić już ugotowane itd., itd. Ostatnio ogromne szanse na taki wpis ma nasza dziura budżetowa. Popatrz się tylko pan, panie Guinness, jak nam to wspaniale idzie. A my
ZESZYTÓW&lt;/&gt; pochodzi ze zbiorów: &lt;au&gt;W. Marat&lt;/&gt; z Zawad, &lt;au&gt;I. Figarskiej&lt;/&gt; z Koszalina, &lt;au&gt;H. Jurkowskiej&lt;/&gt; z Wrocławia i &lt;au&gt;M. Trachimowicza&lt;/&gt; z Ostrowa Wielkopolskiego. Dziękujemy.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;&lt;tit1&gt;Dostać się do Księgi Guinnessa!&lt;/&gt;<br> Dostać się do Księgi Guinnessa! Czytając rano gazety, można odnieść wrażenie, że jedynym celem Polaków jest dostanie się do tej księgi światowych idiotyzmów. Tu ktoś tańczy już drugi tydzień bez sikania, tam znów ktoś żre jaja na twardo w takim tempie, że kury muszą je znosić już ugotowane itd., itd. Ostatnio ogromne szanse na taki wpis ma nasza dziura budżetowa. Popatrz się tylko pan, panie Guinness, jak nam to wspaniale idzie. A my
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego