Typ tekstu: Książka
Autor: Przybora Jeremi
Tytuł: Przymknięte oko opaczności
Rok: 1995
latach zwierzył mi się Misza, tylko wybuch wojny zapobiegł uwiedzeniu go przez zakochaną Jadzię. Ja mu się z moich z nią "kontaktów" nie zwierzyłem. Byłem jej bratem w niedoli. Nasze ciała spotykały się horyzontalnie, gdy wertykalnie wzlatywały nasze serca ku szczytom piedestałów, na których, nieosiągalne, jaśniały blaskiem nietykalności nasze arystokratyczne idole. Tylko Stefan stronił on takich wzlotów i poprzestawał na przyziemnej satysfakcji. Kiedy Jadzia przestała mnie odwiedzać (a stało się to na czas jakiś przed moim wyjazdem ze Szczors), przyjąłem ten fakt z mieszanymi uczuciami. Ulgi w tej mieszance było nieco więcej, niż tej odrobiny tęsknoty za jej życzliwym, łaskawym ciałem
latach zwierzył mi się Misza, tylko wybuch wojny zapobiegł uwiedzeniu go przez zakochaną Jadzię. Ja mu się z moich z nią "kontaktów" nie zwierzyłem. Byłem jej bratem w niedoli. Nasze ciała spotykały się horyzontalnie, gdy wertykalnie wzlatywały nasze serca ku szczytom piedestałów, na których, nieosiągalne, jaśniały blaskiem nietykalności nasze arystokratyczne idole. Tylko Stefan stronił on takich wzlotów i poprzestawał na przyziemnej satysfakcji. Kiedy Jadzia przestała mnie odwiedzać (a stało się to na czas jakiś przed moim wyjazdem ze Szczors), przyjąłem ten fakt z mieszanymi uczuciami. Ulgi w tej mieszance było nieco więcej, niż tej odrobiny tęsknoty za jej życzliwym, łaskawym ciałem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego