Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 7
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
uczyć, byłam jedyną osobą, która po szkołach nie wróciła do wsi. W oddalonej o 30 kilometrów Timiszoarze poczułam się jak na innej planecie. Przekonałam się, że Rumuni nie są wcale brudni, w przeciwieństwie do Niemców ze wsi. Że czytają książki. Już pan wie, dlaczego nie mogłam opisać mojego dzieciństwa jako idylli? Zresztą w moich stronach już samo pisanie było podejrzane. Moja matka do dzisiaj twierdzi, że skoro piszę, jest ze mną coś nie w porządku.

Rozliczenie ze swoim "Heimatem" zaczęła pani już w pierwszej powieści "Niziny", wydanej jeszcze w Rumunii.

- Ojczyzna jest wszystkim - tym, co się kocha i czego nie można
uczyć, byłam jedyną osobą, która po szkołach nie wróciła do wsi. W oddalonej o 30 kilometrów Timiszoarze poczułam się jak na innej planecie. Przekonałam się, że Rumuni nie są wcale brudni, w przeciwieństwie do Niemców ze wsi. Że czytają książki. Już pan wie, dlaczego nie mogłam opisać mojego dzieciństwa jako idylli? Zresztą w moich stronach już samo pisanie było podejrzane. Moja matka do dzisiaj twierdzi, że skoro piszę, jest ze mną coś nie w porządku. &lt;/&gt;<br><br>&lt;who1&gt;Rozliczenie ze swoim "Heimatem" zaczęła pani już w pierwszej powieści "Niziny", wydanej jeszcze w Rumunii. &lt;/&gt;<br><br>&lt;who2&gt;- Ojczyzna jest wszystkim - tym, co się kocha i czego nie można
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego