Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o meblach, pracy na budowie, szczurach
Rok powstania: 2001
No
Jednak?
Jednak No taka... mi się zrobił jak kamień i muszę stanąć i wiesz, nie mogę zginać nogi Takie jakieś Nie muszę stawać albo na ławeczce sobie usiąść Jestem dziadziuś A wnunia dzisiaj była u mnie
Ło! Tak? Na robocie?
Na robocie
Pomagała panu w pracy?
Jak z daleka idzie z bramy, bo już tam była ze trzy razy A ty chyba pojechałeś i zaraz Monika z nią przyszła Już od bramy, jak idzie, to krzyczy: dziadzia! Och, jest niemożliwa, kurczę Coś sobie tak ubzdurała mnie, że tego Baba nie tam, matka się nie liczy Hubert też Huberta i mnie Tata
No &lt;pause&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Jednak?&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Jednak &lt;pause&gt; No taka... mi się zrobił jak kamień i muszę stanąć i wiesz, nie mogę zginać nogi &lt;pause&gt; Takie jakieś &lt;gap&gt; Nie muszę stawać albo na ławeczce sobie usiąść &lt;gap&gt; &lt;vocal desc="laugh"&gt; Jestem dziadziuś &lt;pause&gt; A wnunia dzisiaj była u mnie &lt;pause&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Ło! Tak? Na robocie?&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Na robocie &lt;pause&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;Pomagała panu w pracy?&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Jak z daleka idzie z bramy, bo już tam była ze trzy razy &lt;pause&gt; A ty chyba pojechałeś i zaraz Monika z nią przyszła &lt;pause&gt; Już od bramy, jak idzie, to krzyczy: dziadzia! &lt;vocal desc="laugh"&gt; Och, jest niemożliwa, kurczę &lt;pause&gt; Coś sobie tak ubzdurała mnie, że tego &lt;pause&gt; Baba nie tam, matka się nie liczy &lt;pause&gt; Hubert też &lt;pause&gt; Huberta i mnie &lt;pause&gt; Tata
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego