Zmarły był w chwili zgonu jego rówieśnikiem. Pod nazwiskiem i datami wyryty był wiersz. Począł go odczytywać:<br>Coraz to z ciebie, jako z drzazgi smolnej, <br>Wokoło lecą szmaty zapalone;<br>Gorejąc nie wiesz, czy stawasz się wolny, <br>Czy to, co twoje, ma być zatracone?<br>Czy popiół tylko zostanie i zamęt,<br>Co idzie w przepaść z burzą? - czy zostanie <br>Na dnie popiołu gwiaździsty dyjament, <br>Wiekuistego zwycięstwa zaranie...<br><page nr=262> Domyślił się od razu, że musi to być cytat z jakiegoś znanego poety, lecz pojęcia nie miał, kto ten wiersz mógł napisać. Raz jeszcze go przeczytał i półgłosem powtórzył: "czy popiół tylko zostanie i zamęt, co