Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o pracy, urządzeniu domu, telewizji, paleniu papierosów
Rok powstania: 2001
Tytuł: Rozmowa o pracy, urządzeniu domu, telewizji, paleniu papierosów
Rok powstania: 2001
identycznie to samo co mój, też ta ramka
To czemu nie chciała sprzedać? Przecież namalowałaby drugi.
Że to ostatni mówi.
Kto ma przyjechać?
Jurek ma plany.
Brat cioteczny.
A, i ona by namalowała, tak?
Do czerwca mówi, że, by zdążyła.
Nie mówiła o cenie?
Mówi dogadamy się.
No, ciekawy jestem, ile by powiedziała.
A tam są?
Są na ścianach.
A na Starym Mieście?
Trzeba się przejechać na Stare Miasto, pogoda jest.
Aj, ona. Witek mówię daj no telefon. Ale tam ja tego Zbyszek mówi zadzwoni, to się tam umówimy. Matko jedyna. Już mówię boisz się o tą swoją Kasię, ze ci tam
To czemu nie chciała sprzedać? Przecież namalowałaby drugi.
Że to ostatni mówi.
Kto ma przyjechać?
Jurek ma plany.
Brat cioteczny.
A, i ona by namalowała, tak?
Do czerwca mówi, że, by zdążyła.
Nie mówiła o cenie?
Mówi dogadamy się.
No, ciekawy jestem, ile by powiedziała.
A tam są?
Są na ścianach.
A na Starym Mieście?
Trzeba się przejechać na Stare Miasto, pogoda jest.
Aj, ona. Witek mówię daj no telefon. Ale tam ja tego Zbyszek mówi zadzwoni, to się tam umówimy. Matko jedyna. Już mówię boisz się o tą swoją Kasię, ze ci tam
identycznie to samo co mój, też ta ramka <gap></><br><who8>To czemu nie chciała sprzedać? Przecież namalowałaby drugi.</><br><who6>Że to ostatni mówi.</><br><event desc="voices"><br><who8>Kto ma przyjechać?</><br><who9>Jurek ma plany.</><br><event desc="voices"><br><who5>Brat cioteczny.</><br><who8>A, i ona by namalowała, tak?</><br><who6>Do czerwca mówi, że, by zdążyła.</><br><event desc="voices"><br><who8>Nie mówiła o cenie?</><br><who6>Mówi dogadamy się.</><br><who8>No, ciekawy jestem, ile by powiedziała.</><br><who2><gap></><br><who8>A tam są?</><br><who2>Są na ścianach. <gap></><br><who8>A na Starym Mieście?</><br><event desc="voices"><br><who2>Trzeba się przejechać na Stare Miasto, pogoda jest.</><br><event desc="voices"><br><who5>Aj, ona. Witek <gap> mówię daj no telefon. Ale tam ja tego Zbyszek mówi zadzwoni, to się tam umówimy. Matko jedyna. Już mówię boisz się o <orig reg="tę">tą</> swoją Kasię, ze ci tam
