Typ tekstu: Książka
Autor: Głowacki Janusz
Tytuł: Rose Café i inne opowieści
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1970
pewno widać było jezioro. Wszyscy naokoło odczuwali wyczerpanie radością, tańczyli anemicznie, nawet wodzirej trochę przygasł. Rozglądałem się, szukając tamtego człowieka. Stał oparty o postrzępioną, srebrno-błękitną planszę nieba i patrzył na mnie. Zastanowiłem się, czy czekał, czy szukał mnie, i wydał mi się naraz bardzo bliski. Oczywiście nie mógł wiedzieć, ile mnie z nim teraz łączy, ile wspólnie przeszliśmy. Przez chwilę chciałem nawet do niego podejść, odkryć przed nim swoją wrażliwość, ofiarować mu rzeczywiście jakąś pomoc, zapytać chociaż, czego ode mnie oczekiwał. I kiedy tak patrzyliśmy na siebie, nie wydawało mi się to pozbawione sensu. Potem szarpnął mnie za ramię Kubula
pewno widać było jezioro. Wszyscy naokoło odczuwali wyczerpanie radością, tańczyli anemicznie, nawet wodzirej trochę przygasł. Rozglądałem się, szukając tamtego człowieka. Stał oparty o postrzępioną, srebrno-błękitną planszę nieba i patrzył na mnie. Zastanowiłem się, czy czekał, czy szukał mnie, i wydał mi się naraz bardzo bliski. Oczywiście nie mógł wiedzieć, ile mnie z nim teraz łączy, ile wspólnie przeszliśmy. Przez chwilę chciałem nawet do niego podejść, odkryć przed nim swoją wrażliwość, ofiarować mu rzeczywiście jakąś pomoc, zapytać chociaż, czego ode mnie oczekiwał. I kiedy tak patrzyliśmy na siebie, nie wydawało mi się to pozbawione sensu. Potem szarpnął mnie za ramię Kubula
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego