pieniące się zalewają uboższe rynki i umożliwiają nam, masom, zdobywcom cywilizacji konsumpcyjnego bytu, łudzić się, że uczestniczymy w czymś bardziej arystokratycznym niż to nasze mieszczańskie życie.<br>Jest w tym coś wzruszającego, że ludzie tak łakną dobroci choćby w gestach jedynie, w łaskawości wobec siebie, w formach składanych życzeń, doskonale wiedząc, ile jest w tym wszystkim z gry w teatrzyku pospolitej konwencji.<br>Toast wzniesiony szampanem i dobrym, pięknym słowem wywyższa wszystkich, podczas gdy wychylony barbarzyńską wódką z głupawym okrzykiem: "Zdrowie wasze, w gardło nasze!" - sprowadza intencje do parteru.<br>Jest przy tym nasz szampański trunek tak królewskim towarzyszem naszych biesiad, że można je