Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dziennik Polski
Nr: 14/7
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1998
Podawać z ryżem.

Kropelka ouzo

- W Grecji mieszkałem w Vergina niedaleko Salonik - opowiada Thomas Fidantsis; po czterech latach pobytu w Polsce nasz język nadal nie przychodzi mu łatwo. - Tam stolica i pałac Wielki Aleksander - mówi z dumą.
U siebie, w Grecji, był cukiernikiem. Marzył mu się jednak wielki biznes. Zaczął importować polskie nawozy sztuczne.
- Tarnobrzeg, Siarkopol, Opole... Nie miałem szczęścia. Nie spotkałem dobre partnerzy - dyplomatycznie rzuca ogólnikami. Po chwili przyznaje się, że do dziś nie zdołał wyegzekwować swoich pieniędzy od niektórych firm. Stracił trzy lata i moc gotówki. Gdy znalazł się w Krakowie, zobaczył grecką restaurację, prowadzoną przez "obcych", nie mających
Podawać z ryżem.&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Kropelka ouzo&lt;/&gt;<br><br>&lt;q&gt;- W Grecji mieszkałem w Vergina niedaleko Salonik&lt;/&gt; - opowiada Thomas Fidantsis; po czterech latach pobytu w Polsce nasz język nadal nie przychodzi mu łatwo. &lt;q&gt;- Tam stolica i pałac Wielki Aleksander&lt;/&gt; - mówi z dumą.<br>U siebie, w Grecji, był cukiernikiem. Marzył mu się jednak wielki biznes. Zaczął importować polskie nawozy sztuczne.<br>&lt;q&gt;- Tarnobrzeg, Siarkopol, Opole... Nie miałem szczęścia. Nie spotkałem dobre partnerzy&lt;/&gt; - dyplomatycznie rzuca ogólnikami. Po chwili przyznaje się, że do dziś nie zdołał wyegzekwować swoich pieniędzy od niektórych firm. Stracił trzy lata i moc gotówki. Gdy znalazł się w Krakowie, zobaczył grecką restaurację, prowadzoną przez "obcych", nie mających
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego