Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 23
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
dorobił się marmurów, komputerów, zachodnich aut, otwierał filie. Wszyscy zazdrościli dyrektorowi takiego klienta. - Byłem przekonany, że wystarczy przyjść i powiedzieć, ile się chce. W tym samym dniu wziąć kredyt i obracać nim. Poparł mnie tylko Kaleta Pojechał do Holandii, do Cześka, kolegi, który pracował w szklarni. Tam narodził się pomysł importowania z Zachodu sprzętu gospodarstwa domowego. Dostawców wybrali z książki telefonicznej. Po powrocie wziął kredyt w BH w Krakowie, a Cześka zrobił dyrektorem. - Tak rozpoczął się import, który przyniósł mi miliardowe zyski - powiada. Dzięki temu dowiedział się, że banki dzielą się na małe i duże, krajowe i dewizowe. Poznawał ich szefów
dorobił się marmurów, komputerów, zachodnich aut, otwierał filie. Wszyscy zazdrościli dyrektorowi takiego klienta. - Byłem przekonany, że wystarczy przyjść i powiedzieć, ile się chce. W tym samym dniu wziąć kredyt i obracać nim. Poparł mnie tylko Kaleta Pojechał do Holandii, do Cześka, kolegi, który pracował w szklarni. Tam narodził się pomysł importowania z Zachodu sprzętu gospodarstwa domowego. Dostawców wybrali z książki telefonicznej. Po powrocie wziął kredyt w BH w Krakowie, a Cześka zrobił dyrektorem. - Tak rozpoczął się import, który przyniósł mi miliardowe zyski - powiada. Dzięki temu dowiedział się, że banki dzielą się na małe i duże, krajowe i dewizowe. Poznawał ich szefów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego