Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Trybuna
Nr: 02.25
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
już odpowiedź na jedno z kluczowych pytań. Zeznający do tej pory świadkowie, przedstawiciele Skarbu Państwa odpowiedzialni za tę prywatyzację, znaleźli się w bardzo niekomfortowej sytuacji. Przecież na oczach telewidowni przekonywali na sto sposobów, że coś takiego jak konsorcjum w polskim prawie nie istnieje. Tymczasem "coś takiego" było, co daje silny impuls do podejrzeń, że akcie PZU sprzedane jednak zostały ze złamaniem prawa, gdyż nikt z odpowiedzialnych przedstawicieli Skarbu Państwa, a także nikt z Ministerstwa Finansów, nie dopełnił prawnego obowiązku sprawdzenia czy zgodnie z ustawą nabywca kupuje te akcje za własne pieniądze. Z kolei kupienie 30 proc. akcji PZU w dwóch transzach
już odpowiedź na jedno z kluczowych pytań. Zeznający do tej pory świadkowie, przedstawiciele Skarbu Państwa odpowiedzialni za tę prywatyzację, znaleźli się w bardzo niekomfortowej sytuacji. Przecież na oczach telewidowni przekonywali na sto sposobów, że coś takiego jak konsorcjum w polskim prawie nie istnieje. Tymczasem "coś takiego" było, co daje silny impuls do podejrzeń, że akcie PZU sprzedane jednak zostały ze złamaniem prawa, gdyż nikt z odpowiedzialnych przedstawicieli Skarbu Państwa, a także nikt z Ministerstwa Finansów, nie dopełnił prawnego obowiązku sprawdzenia czy zgodnie z ustawą nabywca kupuje te akcje za własne pieniądze. Z kolei kupienie 30 proc. akcji PZU w dwóch transzach
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego