Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Krajewski
Tytuł: Koniec świata w Breslau
Rok: 2003
gwałtownie ramionami. Po chwili poczuł, jak trzasnął chirurgiczny gorset. Zamroczył go kłujący ból w karku. Leżał na ziemi, cierpliwie czekał na odejście bólu i patrzył w rozgwieżdżone niebo. "A może wśród tych gwiazd jest gwiazda nowego proroka? A co, jeśli na Antonienstrasse ktoś popełni morderstwo? Jeśli para kochanków zostanie przyłapana in flagranti przez zazdrosnego męża i zginie od jakiejś trucizny?" Próbował wstać, lecz osiągnął jedynie pozycję na czworakach. "Trzeba tam być. Na Antonienstrasse. Ze wszystkimi ludźmi. Obserwować każde drzwi, legitymować i przepytywać tych, którzy wchodzą do bramy". Podniósł się z wielkim trudem, sapnął kilkakrotnie i zadarł głowę ku rozkolędowanym oknom. "Mogę jechać
gwałtownie ramionami. Po chwili poczuł, jak trzasnął chirurgiczny gorset. Zamroczył go kłujący ból w karku. Leżał na ziemi, cierpliwie czekał na odejście bólu i patrzył w rozgwieżdżone niebo. "A może wśród tych gwiazd jest gwiazda nowego proroka? A co, jeśli na Antonienstrasse ktoś popełni morderstwo? Jeśli para kochanków zostanie przyłapana in flagranti przez zazdrosnego męża i zginie od jakiejś trucizny?" Próbował wstać, lecz osiągnął jedynie pozycję na czworakach. "Trzeba tam być. Na Antonienstrasse. Ze wszystkimi ludźmi. Obserwować każde drzwi, legitymować i przepytywać tych, którzy wchodzą do bramy". Podniósł się z wielkim trudem, sapnął kilkakrotnie i zadarł głowę ku rozkolędowanym oknom. "Mogę jechać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego