wiara, niknie skromność, osłabia się męstwo, sprawiedliwość i cnota stają się pustym dźwiękiem, a z prawdziwego szlachectwa zostaje raczej blask pozornej świetności niż prawość" (przekł. M. Cytowskiej).<br>A więc epoki mają swoje pory życia - autorowi przyszło żyć, gdy czasy się zestarzały. Czy chodzi o szesnaste stulecie? Można to rozumieć nieco inaczej: świat się zestarzał, "dzisiejsze czasy" - to starość; młodością świata była aurea aetas, mityczny Wiek Złoty, gdy nie było własności, handlu, wojen, praw przez ludzi pisanych.<br>Klonowic nie napisze sielanki, ale w jego utworach widać nieustanne krążenie wokół tematu bukolicznego, poszukiwanie enklawy pierwotnego szczęścia, reliktów Arkadii we współczesnym zgrzybiałym świecie. Jego