Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 3(151)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
sułtanatów na półwyspie Arabskim.
- Kiedy facet był już w naszych rękach - opowiadał dalej emerytowany nadinspektor Arnold S. - poprosiłem Interpol o informacje na temat kobiet, sprzedawanych do krajów arabskich i muzułmańskich. Za nieletnią blondynkę i w dodatku dziewicę, można tam było dostać nawet dwieście tysięcy dolarów. Tutaj w kraju, Sławomir C. inkasował za swoją usługę dwadzieścia tysięcy "zielonych". To w latach 1986-88 była prawdziwa fortuna: tyle kosztowało spore mieszkanie w dobrym punkcie.
Największy problem był ze zmuszeniem Sławomira C. do mówienia. Minęło trzy tygodnie od osadzenia go w areszcie, a on uporczywie milczał. Major S. wpadł wówczas na pomysł, aby mocno
sułtanatów na półwyspie Arabskim.<br>&lt;q&gt;- Kiedy facet był już w naszych rękach&lt;/&gt; - opowiadał dalej emerytowany nadinspektor Arnold S. &lt;q&gt;- poprosiłem Interpol o informacje na temat kobiet, sprzedawanych do krajów arabskich i muzułmańskich. Za nieletnią blondynkę i w dodatku dziewicę, można tam było dostać nawet dwieście tysięcy dolarów. Tutaj w kraju, Sławomir C. inkasował za swoją usługę dwadzieścia tysięcy "zielonych". To w latach 1986-88 była prawdziwa fortuna: tyle kosztowało spore mieszkanie w dobrym punkcie.&lt;/&gt;<br>Największy problem był ze zmuszeniem Sławomira C. do mówienia. Minęło trzy tygodnie od osadzenia go w areszcie, a on uporczywie milczał. Major S. wpadł wówczas na pomysł, aby mocno
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego