a odpowiednio opatrzone twarze, wymiesza się je z twarzami równie niekontrowersyjnymi, lecz nie opatrzonymi; doda się tony liryczne, naręcz życiowych porad, odrobinę dydaktyki i szczyptę humorku; na koniec rzecz się profesjonalnie skręci i przytnie. Szafa gra. Finał. Jest miło, milutko. Nawet można nie zasnąć w kinie. Ale żeby choć malusieńka innowacja, żeby choć tycia markowa perwersja, żeby choć lekkie wykolejenie. Gdzie tam! Czego pragną kobiety nadal - szczęśliwie - nie wiemy. Za to bez cienia wątpliwości wiemy, czego pragnęli producenci, aktorzy i cała, z pewnością zadowolona, reszta. <au>(TP)</><br>Reż. <name type="person">Nancy Meyers</>, USA 2000.</><br><br><div1><tit1>CUDOWNI CHŁOPCY.</> <br>Film dobrze sporządzony, lecz błahy. Niby wszystkie składniki