Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 12
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
główna intryga nigdy nie była mocnym punktem - chodziło raczej o pokazanie trzech ładnych i sprytnych panienek w walce z jakimś złoczyńcą. Autorzy scenariusza ciężko pracowali nad tym, by w filmie główny wątek trzymał w napięciu. Panie nie używają broni w ścisłym tego słowa znaczeniu. Walczą raczej swoim naturalnym wdziękiem oraz intelektem, a złoczyńców unieszkodliwiają ciosami karate. "Aniołki Charliego" są więc z założenia bezkrwawe i mało brutalne jak na tego typu kino. Wydaje się też, że twórcy puszczają oko do wszystkich widzów serialu. Jest parę szczegółów, które w ironizujący sposób nawiązują do nieco kiczowatego wdzięku serii filmów z lat siedemdziesiątych. Daje to
główna intryga nigdy nie była mocnym punktem - chodziło raczej o pokazanie trzech ładnych i sprytnych panienek w walce z jakimś złoczyńcą. Autorzy scenariusza ciężko pracowali nad tym, by w filmie główny wątek trzymał w napięciu. Panie nie używają broni w ścisłym tego słowa znaczeniu. Walczą raczej swoim naturalnym wdziękiem oraz intelektem, a złoczyńców unieszkodliwiają ciosami karate. "Aniołki Charliego" są więc z założenia bezkrwawe i mało brutalne jak na tego typu kino. Wydaje się też, że twórcy puszczają oko do wszystkich widzów serialu. Jest parę szczegółów, które w ironizujący sposób nawiązują do nieco kiczowatego wdzięku serii filmów z lat siedemdziesiątych. Daje to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego