Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 1
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
się wokół pytań o rzeczy dobre i piękne wróciła do utartego koryta. Dziś znów obserwujemy więc feerię frazesów o tym, że "kochaliśmy papieża, ale go nie słuchaliśmy", oraz dowiadujemy się, że polscy księża są do luftu, czego przykładem jest prymas, który dłużej, niż nakazywał rozum, zabawił w Argentynie. Jakiś zapamiętały intelektualista znów usiłuje otworzyć kompletnie egzotyczną w naszych warunkach debatę o kapłaństwie kobiet. Za chwilę na scenę wróci też pewnie jak diabeł z pudełka dyżurne straszydło polskiej prasy, ojciec Rydzyk, o którym - wydawało się - zdążyliśmy zapomnieć. Oto stałe problemy polskiego Kościoła. Wałkowane od zawsze i na wieki wieków. Amen.
Efektywność tego
się wokół pytań o rzeczy dobre i piękne wróciła do utartego koryta. Dziś znów obserwujemy więc feerię frazesów o tym, że "kochaliśmy papieża, ale go nie słuchaliśmy", oraz dowiadujemy się, że polscy księża są do luftu, czego przykładem jest prymas, który dłużej, niż nakazywał rozum, zabawił w Argentynie. Jakiś zapamiętały intelektualista znów usiłuje otworzyć kompletnie egzotyczną w naszych warunkach debatę o kapłaństwie kobiet. Za chwilę na scenę wróci też pewnie jak diabeł z pudełka dyżurne straszydło polskiej prasy, ojciec Rydzyk, o którym - wydawało się - zdążyliśmy zapomnieć. Oto stałe problemy polskiego Kościoła. Wałkowane od zawsze i na wieki wieków. Amen. <br>Efektywność tego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego