Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Pamiętnik Literacki
Nr: 11
Miejsce wydania: Londyn
Rok: 1987
dla młodszych". Wymieniliśmy kilka zdań. On postanowił pozostać we Francji, ja byłem w drodze do Londynu, gdzie znalazła się już moja żona. Przed rozstaniem wsunął mi do ręki, malutki, cienki, brązowy zeszycik. Przeczytaj.
Na statku, mimo burzliwego morza, zajrzałem do zbiorku kilkunastu wierszy. Zajrzałem i zamyśliłem się nad nimi. Byłem intelektualnie bardzo wygłodzony po obozowych latach, chwytałem każdą książkę, każdy zbiorek wierszy, więc i te strofy pochłonęły mnie i zastanowiły. Pisał je bardzo młody poeta, miał niewiele ponad 20 lat, a jakie już były dojrzałe! Cóż, całe nasze pokolenie albo zostało wybite albo osiągnęło wiek męski w wojennym tempie, ale nie
dla młodszych". Wymieniliśmy kilka zdań. On postanowił pozostać we Francji, ja byłem w drodze do Londynu, gdzie znalazła się już moja żona. Przed rozstaniem wsunął mi do ręki, malutki, cienki, brązowy zeszycik. Przeczytaj.<br>Na statku, mimo burzliwego morza, zajrzałem do zbiorku kilkunastu wierszy. Zajrzałem i zamyśliłem się nad nimi. Byłem intelektualnie bardzo wygłodzony po obozowych latach, chwytałem każdą książkę, każdy zbiorek wierszy, więc i te strofy pochłonęły mnie i zastanowiły. Pisał je bardzo młody poeta, miał niewiele ponad 20 lat, a jakie już były dojrzałe! Cóż, całe nasze pokolenie albo zostało wybite albo osiągnęło wiek męski w wojennym tempie, ale nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego