Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 01.16 (3)
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 2000
Nie rozumiem jednak, dlaczego to ma być aż tak ekscytujące, skoro w tych momentach Malkovich nie robi nic szczególnego. A to się myje w łazience, a to rozmawia z kimś przez telefon, a to uczy się roli ze scenopisu.

ZK: - Dochodzimy do momentu, gdy musimy sobie postawić pytanie, jaka jest intencja tego filmu i po co on został w tak dziwaczny sposób wymyślony? Najbardziej narzucające się wytłumaczenie jest takie: autorzy okazali w ten sposób niezadowolenie każdego z nas z tego, kim jest, i chęć, żeby być kimś innym, na przykład - głośnym aktorem. Otóż to marzenie jest tutaj skompromitowane. Przy tym Malkovich
Nie rozumiem jednak, dlaczego to ma być aż tak ekscytujące, skoro w tych momentach Malkovich nie robi nic szczególnego. A to się myje w łazience, a to rozmawia z kimś przez telefon, a to uczy się roli ze scenopisu.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who8&gt;ZK: - Dochodzimy do momentu, gdy musimy sobie postawić pytanie, jaka jest intencja tego filmu i po co on został w tak dziwaczny sposób wymyślony? Najbardziej narzucające się wytłumaczenie jest takie: autorzy okazali w ten sposób niezadowolenie każdego z nas z tego, kim jest, i chęć, żeby być kimś innym, na przykład - głośnym aktorem. Otóż to marzenie jest tutaj skompromitowane. Przy tym Malkovich
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego